Niemiecki anarchista napluł na polski mundur i wszyscy się oburzyli. Ale nowe informacje z dnia wczorajszego sugerują, że ów anarchista miał podstawy by myśleć, że pluje na otwartego nazistę z Combat Adolf Hitler czy innego nazistowskiego gościa Marszu z Europy Zachodniej, przebranego w historyczny mundur polskiego żołnierza. Albo na nazistów polskich, którzy ich do Polski zaprosili. Okazuje się bowiem, że nie tylko "Krytyka Polityczna" zapraszała, a ta mizerna grupka niemieckiej Antify to nic, w porównaniu z gośćmi ponoć patriotycznego Marszu.
Jak relacjonuje ŁukaszEm, w moim ukochanym Wrocławiu święto niepodległości uczcili przemarszem oraz racami rzucanymi w delegację ludności tubylczej: NOP, ONR (organizatorzy. NOP został założony przez dzieci SB, ich pierwsze biuro mieściło się w siedzibie Organizacji Patriotycznej Grunwald (PZPR) na Placu Solnym), Combat Adolf Hitler (maszerowali również w Warszawie), kibole (których wódz napisał książkę "Jak pokochałem Adolfa Hitlera") naziści ze Szwecji i Włoch oraz zwyczajni dresiarze.
Mniejsza o zamieszki. Wyszczerbiony bruk i chodniki zostaną naprawione, spalone auta zastąpione zostaną nowymi. Za miesiąc nie będzie śladu... Ale jeśli nie pojawi się żadna refleksja po prawej stronie sceny, to skutki polityczne zadym będa długofalowe. Prawicy zmieni się elektorat, a ów, co wkręca sportowych i politycznych kiboli w polską politykę, będzie się za to smażył w piekle.
Chciałabym przeczytać listę obecności celebrytów: komu z bardziej znanych osób nie przeszkadzało maszerowanie ramię w ramię z miłośnikami Adolfa Hitlera. Komu z bardziej uświadomionych politycznie nie przeszkadzało, że marsze organizują i firmują NOP z ONRem - ostatni pokoleniowo "wrzut na taśmę" jednego zbrodniczego systemu rączka w rączkę z pogrobowcami drugiego zbrodniczego systemu. Kto swoją obecnością zdecydował się firmować zlot europejskich nazioli i dresiarzy z Polski, Czech i skądinąd...
Jeden celebryta się przyznał. Prof. Strzembosz zareklamował się na Salonie24 jako "normals", który maszerował spokojnie i dostojnie, bez brukowca w garści. To ładnie, że nikogo nie zaatakował. Ale tak od razu "normals"? Czy zdrowy na umyśle człowiek chadza na imprezy Blood and Honor? Świętuje polską niepodległość razem z pogrobowcami zbrodniczych systemów, które ową niepodległość niszczyły?
Szanowni Autorzy bloga, bardzo cenieni przeze mnie, obejrzyjcie sobie nas wszystkich w jednym 16-minutowym ujeciu.
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=0lgLeATIGug
Pytanie, których nas, oraz ilu z owych naszych dalo się nabrać prawicowemu mainstreamowi, który zareklamowal ekstremę jako wiarygodnego organizatora...
OdpowiedzUsuńSzanowna Pani,
OdpowiedzUsuńNie bardzo rozumiem, kogo uważa Pani za prawicowy mainstream, a kogo za ekstremę. Jeśli do tego pierwszego zalicza Pani PiS, to ani Marszu nie poparł, ani nie byłby na nim mile widziany, jak mi się wydaje.
W 1979 ekstremą był KPN z jego hasłem zawartym w nazwie, a dziś, przy zachowaniu proporcji, znów ekstremą są zwolennicy niepodległości Polski.
Co do tej fotki - organizatorzy wydali odpowiednie oświadczenie. http://niepodlegli.net/2011/11/01/oswiadczenie-w-sprawie-blood-honour/
W tej spawie po prostu nic się więcej nie dało zrobić.
Jeszcze jeden film, jeśli wolno. Tym razem przy świetle dziennym. http://www.youtube.com/watch?v=8zDBR-ikjIA
hehe, i policja wyprowadzająca pijaczków, żeby otwarcie faszyzującym idotom nie przeszkadzali w pikniku - bezcenne ;))
OdpowiedzUsuń