Słowa prof. Bartosia "Nie pomagały chorym. Napawały się własną dobrocią" wcale nie są mocne, bo Siostry Misjonarek Miłości nie własną dobrocią się napawały, lecz cudzym cierpieniem i śmiercią. Poseł Biedroń dziwi się, "jak w Polsce mogą działać takie szarlatańskie instytucje jak POMOC 2002. I informują ludzi, że potrafią z homoseksualizmu wyleczyć". To proste. Funkcjonują w otoczeniu, które zdrowym wmawia chorobę i oferuje cudowny lek.
“MT nie była przyjaciółką nędzarzy” – pisze Christopher Hitchens - ona była przyjaciółką nędzy”. “Jest coś pięknego w widoku wielu ubogich, których przyjmuję. Muszą cierpieć, jak Chrystus na krzyżu. Świat zyskuje wiele dzięki cierpieniu” – te słowa MT przypomina portal eurekalert.org. Wstrząsający jest cytowany przez Hitchensa napis, który Matka Teresa kazała zawiesić nad drzwiami do kostnicy w jednym ze swoich przytułków "Dzisiaj idę prosto do nieba".
Chcecie mocnego skojarzenia? Arbeit macht frei…