6 październik 2011
W czwartek wieczorem zostałam uhonorowana zaproszeniem do wypowiedzenia się na Occupy Wall Street. Ponieważ nagłośnienie jest (co haniebne) zakazane i wszystko co mówiłam musiało być powtarzane przez setki ludzi, żeby inni mogli słyszeć (a.k.a "ludzkie mikrofony"), to wszystko, co powiedziałam na Liberty Plaza, musiało być bardzo krótkie. Oto jest dłuższa, niepocięta wersja przemówienia.
I love you.
Nie powiedziałam tak, żeby setki ludzi odkrzyknęły mi "I love you", aczkolwiek niewątpliwie jest to premia za używanie urządzenia zwanego ludzkim mikrofonem. Mów innym co chcesz, żeby ci odpowiedzieli, tylko dużo głośniej.