poniedziałek, 2 lipca 2007

Niewypał z LiD?

Dotychczas nowe ugrupowania i próby konsolidacji na scenie politycznej uzyskiwały premię elektoralną za nowość i współpracę, która trochę topniała w wyborach. Właściwie nigdy się nie zdarzyło odwrotnie, by z mizernego początku wyszedł imponujący wynik wyborczy. Według najnowszego sondażu Rzeczpospolitej LiD ma zaledwie 10 proc. poparcia.

Aleksander Kwaśniewski i jego rada programowa mieli być elektoralnym pociągiem, ale najwyraźniej nim nie są i już raczej nie będą, bo taka mobilizacja, jak obecne strajki służby zdrowia, nie będzie trwała wiecznie, a już widać, że wizyta Jolanty Kwaśniewskiej u pielęgniarek nie przełożyła się na ani jeden pielęgniarski głos, podobnie nie przyczyniły się krokodyle łzy wylewane nad ciężką, pielęgniarską dolą przez ludzi kojarzonych z ultraliberalnym programem Balcerowicza.

Na strajkującą służbę zdrowia usiłuje wejść politycznie Platforma Obywatelska z postulatem prywatyzacji usług medycznych, poniekąd słusznie, liberałowie proponują liberalne rozwiązania, tyle że one oznaczałyby dalsze ograniczenia dostępu do świadczeń medycznych i upadek wielu obecnie istniejących szpitali ze względu na brak wystarczającej ilości zamożnych klientów. Tyle to strajkujący chyba wiedzą, więc PO może liczyć najwyżej na zdobycie głosów jakiejś skromnej części środowiska lekarskiego. Reszta jest niezagospodarowana politycznie. Państwowej służby zdrowia broni konserwatywna PiS, a lewicy nie ufają sami strajkujący.

Jak więc tą sytuację zdefiniować? Czy owe 10 procent oznacza, że w Polsce nie ma lewicowego elektoratu, czy też problem leży w składzie rady programowej LiD? Niemal dwa lata zostały do następnych wyborów i wiele się jeszcze może przydarzyć, z procesami o nadużycia gospodarcze włącznie. Niezmiennie, Aleksander Kwaśniewski tłumaczy je atakami politycznymi na lewicę, ale czy jego własny elektorat mu wierzy i podtrzyma poparcie?


[mirror: http://autostopem.salon24.pl/21564,index.html ]

Józef Dajczgewand
Bogumiła Tyszkiewicz

3 komentarze:

  1. Jako człowiek lewicy wypraszam sobie. Kwaśniewski nie jest lewicowy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Może i nie, ale jego ugrupowanie nazywa sie "Lewica i Demokraci". I co na to zrobisz?

    OdpowiedzUsuń
  3. Juz zrobil;)
    Elektorat jest zapewne, ale nie zainteresowany robieniem "polityki dla politykow". Trzeba Nowej Jakosci uderzajacej w politczana rzeczywistosc.

    OdpowiedzUsuń