czwartek, 12 czerwca 2008

Irena Lasota - historia, pamięć, Azerbejdżan

Dwa tygodnie temu, a dokładnie 28 maja Azerbejdżan obchodził 90-ciolecie ogłoszenia swojej niepodległości. Niepodległość nie potrwała długo - niecałe dwa lata. Juz w końcu kwietnia 1920 roku wojska bolszewickie zajęły Baku, rozstrzelały i aresztowały wszystkich przywódców i wielu sympatyków demokratycznej republiki. Z wyjątkiem intelektualnego i duchowego ojca republiki - Mammeda Amina Rassulzade, który po latach wygnania w Turcji znalazł się w Polsce w 1938 roku, gdzie ożenił się z Polką - krewną Józefa Piłsudskiego wedle Wikipedii. Rozstrzelany w Baku zostal też Sulejman Sulkiewicz, szef sztabu azerbejdżańskich wojsk republikańskich, były premier niepodległej Republiki Krymu (kilka miesięcy w 1918 roku, póki nie rozbiły jej wojska bolszewickie... rozstrzelania, aresztowania, deportowania). W Azerbejdżanie uważany za Polskiego Tatara....

Gdyby nie ferment polityczny początku wieku i 21 miesięcy demokracji - Azerbejdżan (i pewnie Gruzja i Armenia) byłby bardziej podobne do dzisiejszego Turkmenistanu i niż do krajów europejskich. W Azerbejdżanie, kraju muzułmańskim, w ciągu kilkunastu miesięcy wolności powstało nowoczesne państwo, z konstytucją, gwarantująca podstawowe wolności obywatelskie, w tym kobietom, które jako pełnoprawne obywatelki dostały prawo głosu, rozwinęła sie wolna prasa, powstawały uniwersytety, banki, wydawnictwa. Na czele przemian stała partia Muswat - założona przez Rassulzade.

Gdy w 1988 roku - po siedemdziesięciu latach sowietyzmu - Azerowie wyszli masowo na ulice (wlasciwie na Plac Wolności), wiece prowadzili historycy tacy jak obecny lider partii Muswat Isa Gambar, i jeden z nielicznych w Azerbejdżanie dysydentów czasów sowieckich - Abulfaz Elchibey. I właśnie było się do czego odwoływać - do demokracji, tolerancji, rozwoju republiki 1918 roku. Azerowie, nawet najmłodsi, odzyskali pamięć historyczną, dumę z osiągnięć dziadów (i babć) i mieli w miarę jasny program polityczny.

W 1992 roku Azerowie wybrali ,w pierwszych i ostatnich dotąd wolnych wyborach. prezydenta Abulfaza Elchibeya, który w niecały rok później został obalony w wyniku puczu wojskowego dokonanego przy poparciu Moskwy.

Do władzy doszedł Heidar Aliyev, były członek Sowieckiego Politbiura, generał KGB, ojciec obecnego prezydenta Ilhama Alijewa, kawalera różnych orderów, siedzącego na złożach ropy i jednym z najbardziej skorumpowanych krajów świata.

Elchibey, który miałby 70 lat w tym miesiącu, umarł osiem lat temu. Isa Gambar po raz trzeci będzie walczył w wyborach prezydenckich w październiku.

I tak to nawet krótki okres historii może zaważyć na losach państwa czy narodu, jeśli są ludzie którzy umieją tę pamięć przechować i przekazać.

PS1. To jest artykulik również o dyskusji czy ktoś pamięta Tiananmen i po co.

PS2. Najwybitnieszym swiatowym specjalistą od historii Azerbajdżanu jest "Pan Tadeusz", profesor Tadeusz Swiętochowski [Swietochowski's study of twentieth-century Azerbaijan is a unique and groundbreaking work. This is nothing less than the recovery for Western readers of a lost history of a little-known people]. Specjaliści w Polsce o nim słyszeli, ale i dla nie-specjalistów byłoby cenne zapoznać się z twórczością tego niezwykłego uczonego.


Irena Lasota

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz