Kanada
Premier Kanady Stephen Harper oraz ministrowie sprawiedliwości, imigracji, bezpieczeństwa publicznego oraz spraw zagranicznych otrzymali siedmiostronicowy list (pdf) datowany na 25 sierpnia, stwierdzający: "istnieje obszerny materiał dowodowy, że George W. Bush ...wspierał, pomagał i zalecał torturowanie nie-Amerykanów w więzieniach kontrolowanych przez Stany Zjednoczone, znajdujących się poza granicami USA." List przytacza rozliczne dowody, a wśród nich także dowód dostarczony przez samego Busha: "W swoich wspomnieniach [pt.“Decision Points”] opublikowanych w listopadzie 2010 [Bush] przyznaje się do osobistej autoryzacji technik przesłuchań uznawanych za tortury, jak podtapianie."
20 października 2011 George W. Bush ma przyjechać do Kanady na potkanie w Surrey(Kolumbia Brytyjska), jako gość Diane Watts, burmistrz Surrey.
List stwierdza, że Kanada "ma obowiązek prawny odmówić ochrony przed wniesieniem oskarżenia jakiejkolwiek osobie, co do której istnieje uzasadnione podejrzenie, że popełniała tortury gdziekolwiek, na jakiejkolwiek osobie." Jeśli Bush nie zostanie zawrócony na kanadyjskiej granicy, to Kanada ma obowiązek prawny upewnienia się, że George W. Bush zostanie osądzony za tortury (i inne przestępstwa) w procesie na terenie Kanady lub za pomocą ekstradycji Busha do kraju pragnącego i będącego w stanie go osądzić. Obowiązkiem Kanady jest zapobieżenie, aby Bush znalazł bezpieczne schronienie przed odpowiedzialnością karną, przeto obowiązkiem Kanady jest zapobieżenie jego powrotowi do bezpiecznego schronienia w USA.
List podpisała kanadyjska prawniczka Gail Davidson z organizacji Prawnicy Przeciwko Wojnie oraz profesor Francis A. Boyle z wydziału prawa uniwersytetu w Illinois. Nazwisko Davidson ostatnio pojawiło się w mediach w grudniu 2010, kiedy skierowała do policji doniesienie o przestępstwie popełnionym przez Toma Flanagana - profesora uniwersytetu w Calgary i byłego szefa sztabu premiera Stephena Harpera w czasach, gdy Harper był liderem opozycji. Flanagan powiedział w kanadyjskiej telewizji, że twórca Wikileaks Julian Assange “powinien zostać zabity", i że prezydent Obama powinien użyć "jednostek specjalnych, aby go zdjęły".
Francis Boyle już wcześniej złożył skargę do Międzynarodowego Trybunału Karnego (International Criminal Court, ICC) przeciwko członkom administracji George'a Busha (George W. Bush, Richard Cheney, Donald Rumsfeld, George Tenet, Condoleezza Rice, Alberto Gonzales). Skarga dotyczy tortur, wymuszonych zaginięć, przekazywania więźniów do krajów, w których z wysokim prawdopodobieństwem mogli być torturowani - wszystkie te czyny są przestępstwami wg.Statutu Rzymskiego, na podstawie którego funkcjonuje ICC. Lista skarg i petycji przeciwko Bushowi w ICC robi się już tak długa, że ICC będzie w końcu musiał się tym zająć.
Statut Rzymski wyraźnie określa, że Międzynarodowy Trybunał Karny może procedować jedynie w sytuacji, kiedy dane państwo nie chce lub nie może tego uczynić, przez co wiele ciężkich przestępstw unika jakiejkolwiek kary. W obszarze zainteresowań trybunału znajdują się: ludobójstwo, przestępstwa przeciwko ludzkości, przestępstwa wojenne, przestępstwa agresji. USA nie ratyfikowały traktatu, ale Kanada tak.
Szwajcaria
Działacze i organizacje praw człowieka na początku 2011 zapowiedzieli, że "G.W. Bush zostanie oskarżony o tortury, jak tylko przekroczy granicę Stanów Zjednoczonych." Już w lutym były prezydent USA musiał z tego powodu odwołać zaplanowaną wizytę w Szwajcarii, przez co uniemożliwił postawienie go w stan oskarżenia – prawo szwajcarskie wymaga fizycznej obecności oskarżonego w Szwajcarii.
Właśnie w lutym br. Centrum Praw Konstytucyjnych (Center for Constitutional Rights) z siedzibą w Nowym Jorku oraz Europejskie Centrum Praw Konstytucyjnych i Praw Człowieka (European Center for Constitutional and Human Rights) z siedzibą w Berlinie wezwały państwa - sygnatariuszy Konwencji Przeciwko Torturom ONZ do wszczęcia postępowania przeciwko G.W. Bushowi za przestępstwa kryminalne. Wezwaniu towarzyszyła informacja, że 7 lutego 2011, tj. z chwilą przekroczenia szwajcarskiej granicy, do szwajcarskich sądów przeciwko Bushowi zostanie wniesiony akt oskarżenia w imieniu Sami El Hadjj - byłego dziennikarza Al Jazeera i byłego więźnia Guantanamo oraz Pakistańczyka dalej przetrzymywanego w Guantanamo po transferze z tajnego więzienia CIA, z zarzutem tortur. Wstępnemu aktowi oskarżenia [pdf] towarzyszył list do prokuratora generalnego kantonu Genewa od ponad 60 organizacji i prominentnych osobistości wzywających do wszczęcia śledztwa i skazania George’a Busha za tortury. Pod listem podpisali się między innymi: były Specjalny Sprawozdawca ONZ ws. Tortur Theo van Boven, Specjalny Sprawozdawca ONZ ws.Niezależności Sędziów i Prawników Leandro Despouy, a także laureaci Pokojowej Nagrody Nobla Shirin Ebadi i Pérez Esquivel. Sprawozdawca ONZ ws. Tortur (2004-2010) Manfred Nowak miał dostarczyć opinię ekspercką z konkluzją, że obaj powodowie zostali poddani działaniom uznawanym za tortury, przeto Szwajcaria jest zobligowana do wszczęcia wstępnego śledztwa, i że George Bush nie ma immunitetu.
Prawniczka Centrum Praw Konstytucyjnych Katherine Gallagher powiedziała agencji Reuters, że 42 stronicowy Wstępny Akt Oskarżenia został sporządzony tak, by mógł także w przyszłości służyć indywidualnym ofiarom tortur do szybkiego wniesienia sprawy przeciwko Bushowi w każdym kraju, w którym obowiązuje jurysdykcja Międzynarodowej Konwencji Przeciwko Torturom, i że towarzyszy mu stale uzupełniana dokumentacja towarzysząca [pdf], licząca obecnie ponad 2500 stron.
Większość ekspertów uznaje podtapianie za torturę zakazaną przez Międzynarodową Konwencję Przeciwko Torturom z 1987 roku (przez Polskę ratyfikowana w 19889 roku), która mówi, że można postawić sprawcę przed trybunałem niezależnie od tego gdzie, kiedy i dlaczego torturował. Szwajcaria i Stany Zjednoczone znajdują się wśród 147 państw, które tą konwencję ratyfikowały. W oświadczeniu Centrum Praw Konstytucyjnych czytamy: "Skoro Stany Zjednoczone do tej pory nie zdołały sprostać swoim zobowiązaniom jako sygnatariusz Konwencji Przeciwko Torturom, nie potrafiły postawić w stan oskarżenia i poddać ekstradycji lub skazać odpowiedzialnych za tortury, to pozostali sygnatariusze są zobowiązani do pociągnięcia do odpowiedzialności karnej lub ekstradycji w tymże celu kogokolwiek znajdującego się na terenie tych państw, co do którego zachodzi uzasadnione podejrzenie, że popełnił przestępstwo tortur. Jeśli zgromadzony materiał dowodowy jest wystarczający, a taki jest w naszym akcie oskarżenia o tortury, i jeśli Stany Zjednoczone nie są zdolne postawić Busha i innych w stan oskarżenia, to sygnatariusze Konwencji z litery prawa są zobowiązani do podjęcia stosownych działań."
Jak podaje portal iurist.org śledztwa kryminalne przeciwko Bushowi toczą się obecnie w Niemczech, Francji i Hiszpanii, ale na podstawie praw lokalnych, a nie prawa międzynarodowego. Z przecieków do Wikileaks wiadomo o intensywnej pracy amerykańskich dyplomatów na rzecz "wyciszenia" lub "wygaszenia" tych śledztw.
USA
Wezwania do zbadania odpowiedzialności prawnej członków administracji George'a Busha na terenie USA są systematycznie odrzucane.
W listopadzie 2010 American Civil Liberties Union (ACLU) apelowała do prokuratora generalnego Erica Holdera o wszczęcie śledztwa w sprawie ewentualnego złamania prawa federalnego zakazującego tortur [18 USC § 2340A]. ACLU cytuje wspomnienia Busha i argumentuje, że historycznie podtapianie było w USA uznane za torturę -- istnieje nawet precedens prawny: po II wojnie światowej zwycięskie Stany Zjednoczone skazały na śmierć Japończyków oskarżonych o torturowanie jeńców –- właśnie za pomocą podtapiania. ACLU argumentuje też, że niepowodzenie w postawieniu Busha przed sądem poważnie zrani zdolność Stanów Zjednoczonych do obrony praw człowieka w innych krajach.
Bush to płytktyp i nie ma co o nim zbyt wiele gadać
OdpowiedzUsuń"Płytki", co racja to racja
OdpowiedzUsuń