niedziela, 11 września 2011

9/11 – Ściśle Tajna Ameryka

Świat ścisłej tajemnicy utworzony przez rząd w odpowiedzi na ataki 11 września 2001 jest tak rozległy i tak dyskretny, że nikt nie potrafi policzyć, ile właściwie kosztuje, ilu zatrudnia ludzi, ile prowadzi programów i ile agencji wykonuje dokładnie tą samą pracę. Seria artykułów opublikowanych po niemal dwuletnim śledztwie dziennikarskim w “The Washington Post” pod wspólnym tytułem “Top Secret America” jakieś dane statystyczne jednak publikuje:
  • W programach związanych z antyterroryzmem, bezpieczeństwem krajowym i wywiadem pracuje ok. 1.271 organizacji rządowych oraz 1931 firm prywatnych w około 10.000 lokalizacjach na terenie USA.
  • Szacunkowa liczba ludzi dopuszczonych do informacji ściśle tajnych wynosi 854.000 osób, to jest około półtora raza więcej, niż liczba mieszkańców Waszyngtonu.
  • W Waszyngtonie i jego okolicach zlokalizowane są 33 kompleksy budynków wybudowanych po 9/11 lub będących w trakcie budowy, przeznaczonych na ściśle tajne programy wywiadowcze. Razem tworzą powierzchnię równą trzem Pentagonom lub 22 budynkom Kapitolu = 17 milionów stóp kwadratowych powierzchni.
  • Wiele agencji wykonuje tą samą pracę, np. przepływ pieniądza z i od organizacji terrorystycznych monitoruje 51 organizacji federalnych i wojskowych.
  • Analitycy pracujący nad materiałami zdobytymi przez wywiad krajowy i zagraniczny publikują około 50.000 raportów rocznie – liczba tak wielka, że większość raportów jest rutynowo ignorowana.
  • Finansowe rozpasanie i marnotrawstwo mają już charakter epidemiczny. Sam Department Bezpieczeństwa Narodowego rozdał od 2003 roku 31 miliardów dolarów rządom stanowym i lokalnym na poprawę bezpieczeństwa (w 2010 kwota ta wynosiła 3,8 miliarda). A do finansowania Ściśle Tajnej Ameryki przykładają się jeszcze cztery departamenty oraz same rządy stanowe i lokalne.
W rocznicę 9/11 wyraz “bezpieczeństwo” jest najczęściej powtarzanym słowem. Ale dla części Amerykanów nie efektywność i skuteczność operacji antyterrorystycznych są największym zmartwieniem, tylko kwestia wolności od nieskrępowanej interwencji rządu w ich prywatne życie. Powiadają, że wybór między bezpieczeństwem a demokracją jest wyborem fałszywym i z niepokojem obserwują zmiany prawne ograniczające zakres ich swobód obywatelskich.
Po 10 latach od 9/11 w USA funkcjonuje potężny aparat wywiadowczy używający FBI, policji, biur bezpieczeństwa narodowego i służb śledczych armii, który zbiera i przetwarza informacje o Amerykanach, także tych, co nic złego w życiu nie zrobili. Technologie i techniki opracowane na potrzeby pól bitewnych Iraku i Afganistanu migrowały do rąk organizacji wymuszających przestrzeganie prawa w USA. FBI buduje centralną bazę danych o obywatelach, zawierającą między innymi  informację o miejscu pracy, rodzinie, kręgu znajomych. Promuje się "donos obywatelski", np. o sąsiadach, którzy twoim zdaniem zachowują się podejrzanie - tego typu informacje też są przechowywane. Za czasów Busha Agencje Bezpieczeństwa Narodowego uzyskała dostęp (bez nakazu) do telefonów i emaili Amerykanów. Za czasów Obamy nic się w tej materii nie zmieniło.
Jak zmieniło się prawo po 11 września?
 

Prywatność, dane osobiste i wolność słowa

zmiana

Czego dotyczy

The FISA Amendments Act z 2008 Zezwala Sądowi Zagranicznej Obserwacji Wywiadowczej na autoryzację podsłuchu międzynarodowej komunikacji elektronicznej Amerykanów  bez potrzeby uzasadnienia.
New York Times w 2005 relacjonował o tajnym podsłuchiwaniu obywateli amerykańskich od 9/11. Orędownicy wolności obywatelskich byli oburzeni, ale to nie powstrzymało Kongresu od ustanowienia prawa w 2008 roku, które zasadniczo zalegalizowało niektóre aspekty istniejącego systemu. Według nowego prawa i po raz pierwszy od powstania nowoczesnych norm prawnych rządzących nadzorem policyjnym i wywiadowczym,  rząd może przechwytywać dowolną komunikację międzynarodową każdego Amerykanina o ile jest "przekonany w granicach rozsądku",  że jedna z komunikujących się stron znajduje się poza granicami USA.
USA PATRIOT Act z 2001 Autoryzował rewizje "zakradnij się i wyniuchaj"
Rewizja "zakradnij się i wyniuchaj" zezwala agencjom rządowym na przeszukanie domu lub biura bez informowania o tym właściciela. Właściciel może (ale nie musi) się o tym dowiedzieć nawet po upływie wielu miesięcy. Uzasadnieniem tych zmian prawnych była troska o bezpieczeństwo narodowe, ale w rzeczywistości rewizje takie stosowane są głównie w sprawach o narkotyki, które w mniej niż 1 procencie mają jakieś powiązania z terroryzmem.
USA PATRIOT Act z 2001 Poszerza uprawnienia FBI do emisji Listów Narodowego Bezpieczeństwa (National Security Letters - NSL) domagających się informacji od - i o Amerykanach.  
NSL może wymusić potajemne ujawnienie twoich danych osobowych na bankach, dostawcach internetu i innych podmiotach. Nie jest wymagana żadna sądowa aprobata. FBI potrzebuje tylko oświadczyć, że prośba o informację jest "powiązana" z śledztwem w sprawie terroryzmu. W ostatnich dwóch latach liczba NSL podwoiła się, a Inspektor Generalny Departamentu Sprawiedliwości uznał to za rozpowszechnioną praktykę nadużywania tego prawa.
USA PATRIOT Act z 2001
Humanitarian Law Project v. Holder, 2010
Kryminalizuje werbalne popieranie nie- kryminalnych działań grup terrorystycznych.
USA PATRIOT Act rozszerzył 18 USC. § 2339,  który kryminalizuje "udzielanie wsparcia materialnego" terrorystom. Obecnie zabronioną formą "wspierania" jest także "porada ekspercka lub  udzielanie pomocy" . Poprzedni precedens Sądu  Najwyższego regulował wolność słowa tak, że słowo było kryminalizowane tylko wtedy, jeśli było wypowiadane z kryminalną intencją, a także miało prawdopodobny wpływ na realizację nielegalnych celów grupy. W sprawie z 2010 roku Holder v. Humanitarian Law Project Sąd Najwyższy stwierdził, że Pierwsza Poprawka pozwala na kryminalizację czystego słowa z zarzutu o udzielanie wsparcia materialnego także w przypadkach, gdy chodzi o poradę prawną udzieloną członkom grup terrorystycznych – np. jak używać prawa międzynarodowego i innych mechanizmów pokojowego rozwiązywania konfliktów.

Intelligence Reform and Terrorism Prevention Act z 2004 Upoważnia Departament Bezpieczeństwa Narodowego do sporządzenia "planu strategicznego" ochrony lotnisk.
Nowy plan wezwał TSA do modernizacji i rozmieszczenia sprzętu wykrywającego broń i inne obiekty na lotniskach. Od marca 2010 TSA używa 450 skanerów ciała pasażerów, które wyświetlają na ekranach nagie ciała pod ubraniem. Mimo ciągłych protestów pasażerów Sąd Apelacyjny stanu Washingtion w lipcu 2011 orzekł, że użycie skanerów nie narusza 4 Poprawki, która zabezpiecza przed nieuzasadnionymi zatrzymaniami oraz przeszukiwaniami osobistymi.

US Customs and Border Protection and Department of Homeland Security Policy Changes Autoryzuje przeszukiwanie dokumentów i urządzeń elektronicznych obywateli USA wracających z podróży zagranicznych bez uprzednich podejrzeń.
Przed tą zmianą dyrektywy rządu zezwalały służbom granicznym czytać dokumenty lub przeglądać papiery tylko wtedy, jeśli istniało uzasadnione podejrzenie, że zostało naruszone prawo Stanów Zjednoczonych. Nowa polityka wprowadzona przez administrację Busha i kontynuowana przez administrację Obamy dopuszcza przeszukiwanie jakichkolwiek dokumentów i papierów, a także całej zawartości laptopów i innych urządzeń elektronicznych bez uprzednich podejrzeń czy niewłaściwego zachowania właściciela.
FBI Domestic Investigations and Operations Guide, 2008 Autoryzuje tworzenie profili etnicznych.
Przewodnik FBI w sprawie śledztw krajowych z 2008 roku zinstytucjonalizował podejrzewanie Amerykanów muzułmańskich poprzez udzielenie FBI zgody na tworzenie map "lokalizacji skoncentrowanych wspólnot etnicznych" oraz "etnicznie zorientowanych biznesów i innych miejsc" - jako dozwolony środek zbierania informacji o potencjalnym terroryzmie. FBI "mapowała" w ten sposób miasta z dużą populacją muzułmańską w Minnesocie, Michigan i Kalifornii.

Polityka zatrzymań


Military Commissions Act of 2006
Detainee Treatment Act of 2005
Hamdi v. Rumsfeld
Rasul v. Bush
Boumediene v. Bush
Ustanawiają praktykę i ograniczenia nielimitowanego czasem przetrzymywania więźniów przez armię w Guantánamo Bay.
Po 9/11 USA rozpoczęły bezprecedensową praktykę przetrzymywania przez armię tak zwanych "bojowników wroga" - bez oskarżenia, bez wyroku i bez przyznania im statusu jeńców wojennych. Sąd Najwyższy w 2004 podtrzymał tą praktykę, ale w decyzjach z 2004 dot. Hamdi i Rasula oraz z 2008 w sprawie Boumediene v. Bush sąd zdecydował, że więźniowie Guantánamo mają prawo przedstawiać petycje habeas corpus w amerykańskich sądach, żeby określić, czy prawidłowo zostali zidentyfikowani jako "bojownicy wroga".
Prezydent Obama próbował zamknąć więzienie w Guantánamo Bay, ale Kongres uchwalił zakaz transferu więźniów na amerykańską ziemię oraz sprawiał trudności w sprawie ich transferu do innych krajów. Co więcej, niezależnie od tego, czy więzienie będzie zamknięte, czy nie, administracja Obamy zdecydowana jest przetrzymywać kilkoro więźniów z Guantanamo bez sądu, gdyż dowody przeciwko nim są albo niewystarczające, albo unieważnione przez tortury.
Military Commissions Act of 2006 Autoryzował trybunały wojskowe dla bojowników wroga.
Po orzeczeniu Sądu Najwyższego, że unilateralne ustanowienie trybunałów wojskowych przez administrację Busha było nielegalne, Kongres przegłosował Military Commissions Act w 2006. Ustawa autoryzowała "sąd przez komisje wojskowe" dla bojowników wroga oraz wyeliminowała podstawowe prawa oskarżonego obligujące sądy cywilne. Jednym z pierwszych działań prezydenta Obamy po objęciu urzędu było zawieszenie użycia trybunałów wojskowych. Ale też podjął pracę z Kongresem nad nową ustawą o trybunałach wojskowych, która przywróciła tylko niektóre z zastrzeżeń proceduralnych pominiętych w ustawie Busha z 2006. Na wiosnę 2011, kiedy Kongres zablokował transfer więźniów do Stanów w celu postawienia ich przed sądami cywilnymi, administracja Obamy zdecydowała się na uruchomienie trybunałów wojskowych.
Torture Administracja Busha autoryzowała użycie tortur, które określała eufemizmem "wzmocnione techniki przesłuchania". Jego prawnicy wydali tajne opinie prawne mające na celu obejście zakazu tortur poprzez redefiniowanie terminu "tortura", a także twierdząc, że prawo zakazujące tortur nie obowiązuje Szefa Sił Zbrojnych. Prezydent Obama zajął stanowczą postawę przeciwko używaniu tortur przez wojsko lub wywiad, ale równocześnie uniemożliwił poprowadzenie śledztw prokuratorskich, a także wg niepotwierdzonych opinii kontynuuje praktykę przekazywania więźniów państwom trzecim, gdzie mogą być torturowani.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz